sobota, 2 lutego 2008

SzPAK ed. 3 - fotorelacja

Sesja została otworzona grą Zooloretto, laureata nagrody Spiel des Jahres 2007
Jak widać, tytułów gotowych do rozegrania na całą dobę nie brakowało.
Przykładowe menu :) Na szczęście po spożyciu tego wszystkiego nie świeciliśmy zbyt silnie w ciemnościach.

 

Próba rozmnożenia dwóch samic zakończyła się niepowodzeniem.


Nerwowe skupienie i rwanie włosów w czasie party game? W wypadku Jengi jest to możliwe. Sam nie wiem jak dotarliśmy do 37 piętra...



"Bohnanza" to nie taki znowu nowy tytuł, jednogłośnie zaliczyliśmy go jednak do najlepszych rozegranych na SzPAKu gier.

"Bohnanza" to nie taki znowu nowy tytuł, jednogłośnie zaliczyliśmy go jednak do najlepszych rozegranych na SzPAKu gier.














"-Ma ktoś Pijaka? Chętnie zamienię się za Piromana."
"-Dobra, ale dorzuć Hippisa."
"-Nie mam Hippisa, mogę dorzucić Grubasa."
"-A to do niczego z taką zamianą."
"-Ma ktoś do oddania za darmo dwóch Golasów?"
"-Tylko jednego."
I tak dalej, przez ładnych parę gier. Kto by pomyślał, że handel może sprawiać taką frajdę...
Piwo to jego paliwo.















Wbrew pozorom nie są to puzzle 1500 elementów, lecz żetony do gry "Bonaparte". Organizacja mogłaby być lepsza, bo podzielenie ich pomiędzy graczy zajmuje wieki.












Co za radość z wylosowanego na starcie państwa (i nie tylko państwa)! Niestety, nie trwała zbyt długo.














"Mam taką strategię, że się nie pozbieracie!" Niestety, nie została ona wprowadzona w życie.

1 komentarz: